Boję się tego tematu, wiem, że zrobiłam źle zrywając z Nią kontakt... Tęsknię... Wiem, że drugiej takiej osoby szybko nie spotkam, albo i wcale... To było bardzo głupie... A teraz boję się do Niej odezwać... W sumie to nie wiem, co miałabym Jej powiedzieć... Jak mam się usprawiedliwić?
Powiedzieć prawdę? Nie mogę... Ale jeszcze mamy szansę... Tak przynajmniej myślę...
Szkoda, że to wszystko tak się potoczyło... Nie chciałam tego...
Za niedługo święta... Chciałabym żebyśmy spędziły je razem... Chciałabym, żeby Ona do mnie przyjechała... Tak bardzo bym chciała. Chciałabym Ją przytulic...
Szkoda tylko, że Ona nie jest ani les, ani bi... A ja nie chcę stawiać Jej w takiej sytuacji... Obawiam się tego, że jest tak, że Ona wcale nie chce żebyśmy były razem, ale nie chce mnie zranić i dlatego mi o tym nie powiedziała... Może nie chce nawet spróbować...
Wiem, że odezwę się do Niej za jakiś czas... Ale kiedy się spotkamy???? O ile w ogóle dojdzie do spotkania...
Muszę Ją zaprosić do siebie...
Oby nam się udało...
Powiedzieć prawdę? Nie mogę... Ale jeszcze mamy szansę... Tak przynajmniej myślę...
Szkoda, że to wszystko tak się potoczyło... Nie chciałam tego...
Za niedługo święta... Chciałabym żebyśmy spędziły je razem... Chciałabym, żeby Ona do mnie przyjechała... Tak bardzo bym chciała. Chciałabym Ją przytulic...
Szkoda tylko, że Ona nie jest ani les, ani bi... A ja nie chcę stawiać Jej w takiej sytuacji... Obawiam się tego, że jest tak, że Ona wcale nie chce żebyśmy były razem, ale nie chce mnie zranić i dlatego mi o tym nie powiedziała... Może nie chce nawet spróbować...
Wiem, że odezwę się do Niej za jakiś czas... Ale kiedy się spotkamy???? O ile w ogóle dojdzie do spotkania...
Muszę Ją zaprosić do siebie...
Oby nam się udało...